WAŻNE! Jest zgoda PKW na kopiowanie przez mężów zaufania roboczych protokołów
Kilka dni temu Państwowa Komisja Wyborcza rozesłała do przewodniczących Okręgowych Komisji Wyborczych informację o możliwości kopiowania przez mężów zaufania i członków komisji roboczych protokołów. - Dzięki temu będzie można zweryfikować wyniki wyborów podane przez PKW - tłumaczy dr Jerzy Targalski z Ruchu Kontroli Wyborów.
"Gazeta Polska" informowała o przestrogach Ruchu Kontroli Wyborów, który informował, że z całego kraju dochodzą spływają informacje o tym, że członkom komisji bezprawnie zabrania się wykonywania kopii protokołu roboczego (kopię taką można wykonać przed wyjściem przewodniczącego komisji z protokołem roboczym do komputera, czyli przed powstaniem wydruku będącego ostateczną wersją protokołu). Tymczasem - jak podkreśla RKW – taki zakaz jest sprzeczny z prawem i wytycznymi Państwowej Komisji Wyborczej.
Po nagłośnieniu problemu PKW wycofało się ze swoich zaleceń i rozesłała do szefów Okręgowych Komisji Wyborczych informację, że jednak "protokoły robocze" będzie mogły być kopiowane. Przez mężów zaufania i członków komisji.
To bardzo ważna wiadomość, bo dotychczas PKW chciała, aby komisje wysyłały im protokoły i tam były zliczane oficjalne wyniki, które komisje mogłyby podawać i wywieszać protokoły, po otrzymaniu zwrotnej informacji z Warszawy.
- Teraz będzie można zweryfikować wyniki podawane przez PKW a zawarte w protokołach. I unikniemy podobnego scenariusza jak w 1947 roku, gdy wyniki wyborów w Polsce były ustalane w Moskwie - tłumaczy portalowi niezalezna.pl dr Jerzy Targalski z Ruchu Kontroli Wyborów.
"Gazeta Polska" informowała o przestrogach Ruchu Kontroli Wyborów, który informował, że z całego kraju dochodzą spływają informacje o tym, że członkom komisji bezprawnie zabrania się wykonywania kopii protokołu roboczego (kopię taką można wykonać przed wyjściem przewodniczącego komisji z protokołem roboczym do komputera, czyli przed powstaniem wydruku będącego ostateczną wersją protokołu). Tymczasem - jak podkreśla RKW – taki zakaz jest sprzeczny z prawem i wytycznymi Państwowej Komisji Wyborczej.
Po nagłośnieniu problemu PKW wycofało się ze swoich zaleceń i rozesłała do szefów Okręgowych Komisji Wyborczych informację, że jednak "protokoły robocze" będzie mogły być kopiowane. Przez mężów zaufania i członków komisji.
To bardzo ważna wiadomość, bo dotychczas PKW chciała, aby komisje wysyłały im protokoły i tam były zliczane oficjalne wyniki, które komisje mogłyby podawać i wywieszać protokoły, po otrzymaniu zwrotnej informacji z Warszawy.
- Teraz będzie można zweryfikować wyniki podawane przez PKW a zawarte w protokołach. I unikniemy podobnego scenariusza jak w 1947 roku, gdy wyniki wyborów w Polsce były ustalane w Moskwie - tłumaczy portalowi niezalezna.pl dr Jerzy Targalski z Ruchu Kontroli Wyborów.
PISMO PKW ROZESŁANE DO OKRĘGOWYCH KOMISJI WYBORCZYCH
Należy żądać kopi protokołu z potwierdzeniem "Za zgodność z oryginałem"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz