Mielibyśmy wtedy naszą własną OWP - "Polską Organizację Wyzwolenia POLIN"
Dalczego Michnik i Gazeta.pl nie przebierze Prezesa PiS za Yassera Kaczyńskiego? - Mógłby wtedy razem z Sewkiem Blumsztajnem znów wskoczyć w pasiaki jak na Marszu Niepodległości, jak opisuje to "Prawdziwy Polak", i zamiast kojarzyć Warszawę - "Miasto Ruin" z PiS, Oslo i Brewikiem, mógłby się po prostu sam podłorzyć "Yasserowi Kaczyńskiemu".
Polski żydo-syjonizm miałby wtedy swoich bochaterów, a Warszawa ich ich pomnik przed Muzeum-Fabryką Propagandy POLIN - JESTEM ZA!
Takie przebranie Prezesa było by bliżesze realiom polskim, i zamiast urabianie "gniota z Brewikiem w cieście" być może wpłynęłoby na odkłamanie tego co się obecnie w Polsce naprawdę dzieje. - Bo to co się dzieje do złudzenia zaczyna przypominać Palestynę we wczesnym stadium. - Syjoniści w celu wywarcia większej presji , zanim uzyskali niepodległość Izraela, przeprowadzali na terytorium Palesty spektakularne akty terroru i sabotażu. Myślę, że tego samego będziemy świadkami w Polsce przed wyborami. - "Nasz" wewnętrzny okupant tak łatwo władzy nam nie odda!
Dokumenty WIKILEAKS 2005-2010 z Ambasady USA, dotyczące nacisków na Sejm RP i zdrady interesów Polski, restytucji mienia pożydowskego, i prywatyzacji Lasów Państwowych >>>http://zonacezara.blogspot.com/2015/07/dokumenty-wikileaks-2005-2010-z.html
„Oslo jest zniszczonym miastem” – ogłosił m.in. w swoim manifeście odczytanym w czasie procesu na sali sądowej Anders Breivik. Z czym skojarzyło się to nagle Wojciechowi Tochmanowi? Trudno uwierzyć. „(…) w oryginale: "Oslo is a city in ruins". Miasto w ruinie! Państwo w ruinie! Zapach Breivika” – wypalił publicysta.
W „Dużym Formacie”, magazynie „Gazety Wyborczej”, Wojciech Tochman opublikował tekst pt. „Jeden z nas?”. Napisał w nim, że przed kilkoma dniami na wyspie Utoya – gdzie 22 lipca 2011 roku Breivik z zimną krwią zamordował 69 osób – odbył się pierwszy od czterech lat zjazd młodych działaczy norweskiej Partii Pracy.
Tochman przypomniał, co wydarzyło się tam w 2011 roku, a także opisał przygotowania Breivika do maskary. Jednak czytając to, co napisał w zakończeniu swojego tekstu, trudno nie przetrzeć oczu ze zdziwienia.
W „Dużym Formacie”, magazynie „Gazety Wyborczej”, Wojciech Tochman opublikował tekst pt. „Jeden z nas?”. Napisał w nim, że przed kilkoma dniami na wyspie Utoya – gdzie 22 lipca 2011 roku Breivik z zimną krwią zamordował 69 osób – odbył się pierwszy od czterech lat zjazd młodych działaczy norweskiej Partii Pracy.
Tochman przypomniał, co wydarzyło się tam w 2011 roku, a także opisał przygotowania Breivika do maskary. Jednak czytając to, co napisał w zakończeniu swojego tekstu, trudno nie przetrzeć oczu ze zdziwienia.
W sali sądowej oskarżony czytał manifest, który napisał po angielsku: „Nasza grupa etniczna jest tym, co najcenniejsze i najbardziej kruche, nasze chrześcijaństwo i nasza wolność”. „Oslo jest zniszczonym miastem” – w polskim przekładzie. A w oryginale: „Oslo is a city in ruins”. Miasto w ruinie! Państwo w ruinie! Zapach Breivika
– skojarzyło się Tochmanowi.
Chyba najcelniej skomentował słowa Tochmana Piotr Cywiński, który na Twitterze napisał: „..tego nie da się traktować nawet w kategoriach pure nonsense. Owszem, czuję w tym „zapach”, … sławojki”.
Z kolei Piotr Semka zauważył: „W „GW” Wojciech Tochman sugeruje, że wzorem dla haseł kampanii PiS był norweski proces Breivika”. / Niezalezna.pl
Chyba najcelniej skomentował słowa Tochmana Piotr Cywiński, który na Twitterze napisał: „..tego nie da się traktować nawet w kategoriach pure nonsense. Owszem, czuję w tym „zapach”, … sławojki”.
Z kolei Piotr Semka zauważył: „W „GW” Wojciech Tochman sugeruje, że wzorem dla haseł kampanii PiS był norweski proces Breivika”. / Niezalezna.pl
o
....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz