wtorek, 22 grudnia 2015

“Na szczęście Kaczyński premierem nigdy nie będzie” - mówi(ł) Niesiołowski

Do czasu aż Sąd Najwyższy nie orzeknie, że ostatnie wybory do Sejmu były (nie)ważne, PiS ma czas, aby zmienić bieg wypadków na swoją korzyść, wyjaśniając sprawę fałszerstwa w Wyborach Prezydenta 2010. - Jeśli tego nie zrobi, zamiast ścigać zamachowców, sam będzie "ścigany" jeśli zdecyduje się niepodporządkować orzeczeniu o nieważności wyborów do Sejmu i Senatu 2015, ... i w konsekwencji, rozpisaniu nowych wyborów na które liczy "Komitet Obrony Dyktatury".
Niesiołowski po ogłoszeniu wyniku w Wyborach Prezydenta 2010:  Ja miałem "o 11-stej" (23:00) przeciek:  Kaczyński prowadzi 56 ... 54.46%   ...  ja myślę Boże! No! Katastrofa! Muszę wyjeżdżać chyba, na starość mnie czeka emigracja. - No na szczęście to się nie stało.  
Wyborczy przekręt stulecia: Czy, i jak, wytłumaczą się Platforma z PKW z "dziwnej anomali" w Wyborach Prezydenta 2010??  >>>    http://zonacezara.blogspot.com/2015/12/wyborczy-przekret-stulecia-czy-i-jak.html
W styczniu 2016 roku Sąd Najwyższy będzie rozstrzygał o ważności ostatnich wyborów parlamentarnych. Jest prawdopodobne, że z powodu obecnej sytuacji, Sąd Najwyższy unieważni Wybory do Sejmu i Senatu 2015, co podtrzyma Trybunał Konstytucyjny, którego orzeczenia są ostateczne i nie podlegają dalszej dyskusji.  -  Jesteśmy świadkami kolejnego "zamachu medialnego" mającego doprowadzić do korekty wyniku wyborczego ostatnich wyborów parlamentarnych.
Mariusz Szymczuk

Mariusz Szymczuk  akt. 09.09.2015, 16:40

PiS nie dopełniło formalności i nie wystartuje w wyborach? Mamy odpowiedź PKW

- Koalicja PiS, Solidarna Polska, Zjednoczona Prawica bez prawa do rejestracji list. Nie zarejestrowali komitetu wyborczego - napisał na Facebooku mecenas Roman Giertych. -To bzdurne zarzuty. Wielokrotnie bywało tak, że z list jednej partii startowali przedstawiciele innych, mniejszych ugrupowań - odpowiada Jarosław Gowin z Polski Razem. Prawo i Sprawiedliwość rzeczywiście zarejestrowało w Państwowej Komisji Wyborczej komitet partyjny. Czy przez to nie będzie mogło zarejestrować list wyborczych, a w konsekwencji nie wystartuje w wyborach parlamentarnych? Mamy odpowiedź PKW.

Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin.Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin.
PAP / Michał Walczak 


- Państwowa Komisja Wyborcza przyjmuje do rejestracji dokumenty zgłoszonych komitetów wyborczych partii lub koalicyjnych komitetów wyborczych. W jaki sposób podmioty te współpracują wewnętrznie z innymi partiami czy osobami, nie należy do rozstrzygnięć przez PKW - informuje Wirtualną Polskę Maria Kołtunowska z biura prasowego PKW. - Przepisy Kodeksu wyborczego nie zabraniają zgłaszania przez komitet wyborczy utworzony przez jedną partię polityczną kandydatów będących członkami innych partii politycznych, ani kandydatów bezpartyjnych - dodaje.

Roman Giertych, niezależny kandydat na senatora podniósł problem we wtorek. Jako dowód przywołał aneks do porozumienia zawartego przez PiS, SP i Polskę Razem w lipcu 2014 roku. - To porozumienie spełnia wszystkie znamiona porozumienia partii politycznych - pisze Giertych. / ... /  Prawo i Sprawiedliwość zarejestrowało w Państwowej Komisji Wyborczej komitet jednej partii, nie komitet koalicyjny i w tej sytuacji, zdaniem Giertycha, PiS nie powinno mieć prawa do rejestracji list w Okręgowych Komisjach Wyborczych.  >>>  http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,PiS-nie-dopelnilo-formalnosci-i-nie-wystartuje-w-wyborach-Mamy-odpowiedz-PKW,wid,17834394,wiadomosc.html?ticaid=11629a

Nie chodzi o Konstytucję i Trybunał. Chodzi o pucz!

opublikowano: 2 godziny temu · aktualizacja: godzinę temu
fot, PAP/Tytus Żmijewski
fot, PAP/Tytus Żmijewski

wPolityce.pl: No i wyszło szydło z worka. I to bynajmniej nie podczas wywiadu pani premier z Bogdanem Romanowskim, tylko niecałą godzinę później w programie „Loża prasowa”.
Mainstreamowy publicysta Adam Szostkiewicz, ni z tego ni z owego, zmienił temat dyskusji wygłaszając krótkie orędzie polityczne. Brzmiało ono mniej więcej tak:
Ponieważ Komitet Obrony Demokracji stał się bardzo poważnym ruchem społecznym, chyba jednym z większych od czasów 1989 roku, to powinien się określić, wysuwając hasła polityczne. Żądanie rozpisania wcześniejszych wyborów parlamentarnych byłoby właściwym postulatem.

fot. wPolityce.pl

wPolityce.pl: Czy w Polsce może dojść do unieważnienia wyborów? Choć nigdy wcześniej się to nie zdarzyło, taki scenariusz wcale nie jest nieprawdopodobny.
Informacje na temat możliwego rozwoju wypadków podaje organizacja G/K Raport, która przypomina, że ostatnie słowo kwestii ważności wyborów należy do  Sądu Najwyższego. A ten ma 90 dni od dnia wyborów na podjęcie uchwały o ich ważności.
Do Sądu Najwyższego wpłynęło 77 protestów wyborczych. W dniu 18 grudnia Sąd Najwyższy uznał za niezasadne 76 z nich. Pozostał do rozpatrzenia ostatni protest  — czytamy w raporcie.
Chodzi o skargę na fakt, że PiS, Polska Razem i Solidarna Polska startowały jako komitet wyborczy choć w rzeczywistości była to koalicja wyborcza trzech partii.
Jak przypomina G/K Raport Państwowa Komisja Wyborcza już przy rejestracji komitetów zwracała na ten fakt uwagę ale jej zadaniem nie jest rozstrzyganie wewnętrznych porozumień pomiędzy partiami. Robi to Sąd Najwyższy.
PKW jako pierwsza zwróciła uwagę, że o miejscu polityków z partii Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina na listach PiS nie decydowała przynależność do PiS ale udział w koalicji na podstawie aneksu do umowy koalicyjnej.   ***   Tym samym nie był to komitet ale koalicja wyborcza - na takim stanowisku stanęło PKW ale dopiero Sąd Najwyższy decyduje czy miało to wpływ na wynik wyborczy.  — czytamy w informacji umieszczonej na facebookowej stronie organizacji. /  koniec cutatu /  
*** To wymaga sprostowania, jako pierwszy na taki pomysł wpadł mecenas Roman Giertych: Pytaniem jest, czy wykładnię tą przyjmie Sąd Najwyższy i Trybunał Konstytucyjny: Przypomnijmy, w styczniu zapadnie decyzja w sprawie protestu wyborczego na ten temat.


Kaczyński premierem nigdy nie będzie …?

Niesiołowski jest pewny?

“Żyjemy w demokracji i bardzo się cieszę, są takie instytucje jak Trybunał Konstytucyjny , czy Państwowa Komisja Wyborcza , które mądrze rozstrzygają spory polityczne.”

Państwowa Komisja Wyborcza rozstrzyga? - Zastanawiam się i  czytam dalej .“ Na szczęście Kaczyński premierem nigdy nie będzie”- mówi Niesiołowski, ….. i to brzmi jak złowieszcza prawda.

Powyższe słowa "zarejestrowałem" przed wyborami do Sejmu i Senatu w 2011 roku: Niżej wypowiedź Józefa Orła z Ruchu Kontroliu Wyborów



"PKW jest taką przykrywką, nad Krajowym Biurem Wyborczym którego nie widzimy. A tam naprawdę dokonuje się prawdziwy nadzór nad, i organizacja procesu wyborczego, i nadzór nad liczeniem, i nic o tym nie wiemy. Nie widzimy tego systemu liczenia. Tam by się przydali mężowie zaufania, ale Krajowe Biuro Wyborcze nie istnieje jako instytucja prawna państwowa."  /  Józef Orzeł, RKW  >>>  http://zonacezara.salon24.pl/687266,jozef-orzel-szokujaca-prawda-o-prezydenckich-wyborach

Teraz proszę sobie odpowiedzieć na pytanie:Dlaczego w 2011 roku Stefan Niesiołowski był pewien, że PiS wyborów nie wygra, a Kaczyński premierem nigdy nie będzie?

Moja odpowiedź jest taka: Stefan Niesiołowski w 2010 roku, podczas Wyborów Prezydenta, posiadł wiedzę że wybory w Polsce są fałszowane.  
Strach nie pozwolił fałszerzom "wygrać" wyborów w 2015 roku,  ale mają jeszcze "ostatnią deskę ratunku" , którymi są Sąd Najwyższy i Trybunał Konstytucyjny.  

Następnym etapem wojny o Trybunał Konstytuyjny będzie unieważnienie wyborów do Sejmu i Senatu 2015 przez Sąd Najwyższy, badanie tego wyroku przez Trybunał Konstytucyjny, którego decyzje są ostateczne i podlegają ogłoszeniu niezwłocznie.  -  Komitet Obrony Dyktatury chce doprowadzić do kolejnych wyborów parlamentarnych w 2016 roku

SPRZECIW UCZYNI z PiS ZAMACHOWCÓW, A Z ZAMACHOWCÓW OBROŃCÓW KONSTYTUCJI.


Zaczynam rozumieć ”pewność” Niesiołowskiego.
O potrzebie stabilności prawa wyborczego. Wybrane problemy.

Krajowe Biuro Wyborcze: Kazimierz Wojciech Czaplicki / Cytat: Zasady prawa wyborczego z racji swej wagi, stanowią najistotniejszą podstawę ustroju państwowego.

„Ustrój państwa jest jeszcze bardziej zależny w rzeczywistości od ordynacji [wyborczej], aniżeli od Konstytucji: przy najlepszej Konstytucji zła ordynacja może dać władzę w ręce ludzi, którzy będą ją gwałcili na każdym kroku, i poprowadzą państwo wbrew Konstytucji”.  


Kazimierz Wojciech Czaplicki  >>>  O potrzebie stabilności prawa wyborczego. Wybrane problemy.  I. Prawo wyborcze a zasady demokratycznego państwa prawa.  -  Zob. wstęp do Ordynacji wyborczej do Sejmu i do Senatu z 28 lipca 1922 r., Warszawa 1922, s. 3.    http://www.csw.umk.pl/wyklady

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz