wtorek, 28 lipca 2015

Czyżbyśmy mieli do czynienia z rządem Ewy Kopacz na uchodźctwie?

Na posiedzenie rządu we Wrocławiu Kopacz przyjechała... z krzesłami
http://zonacezara.blogspot.com/2015/07/czyzbysmy-mieli-do-czynienia-z-rzadem.html
 
 
Niezalezna.pl: Na wyjazdowe posiedzenia rządu w Łodzi i we Wrocławiu premier Ewa Kopacz zabrała ze sobą... meble z Warszawy. Jak ustalił "Fakt", stoły i krzesła  przetransportowano specjalnym tirem. Koszt tej operacji pozostaje nieznany.

Tabloid publikuje zdjęcia ukazujące, jak ekipa towarzysząca Ewie Kopacz wnosi i wynosi meble z miejsca, gdzie we Wrocławiu odbywało się tzw. wyjazdowe posiedzenie rządu.  Jak czytamy w "Fakcie":

Szerokie stoły, a do tego zwykłe, czarne krzesła, które wyglądają na skórzane. W sumie, nic nadzwyczajnego. Poza tym, że – jak rząd Ewy Kopacz – są w podróży. Zaczęło się od Łodzi.Meble, które były „na stanie” tamtejszej Specjalnej Strefy Ekonomicznej najwyraźniej nie przypadły do gustu gabinetowi premier Kopacz.

To samo miało miejsce we Wrocławiu:

Dokładnie takie samea wszystko wskazuje, że nawet te same  zawitały w nocy z poniedziałku na wtorek do sali kolumnowej Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu. 
Przyjechały załadowane w ciężarówkę. Jak dowiedzieliśmy się, „z innego wyjazdowego posiedzenia rządu”.

Fakt.pl: Ustaliliśmy, że tajemniczym miejscem pochodzenia deficytowych – jak się okazało – we Wrocławiu mebli jest... Warszawa. To właśnie nazwy stolicy wszyscy nasi wtorkowi rozmówcy unikali bardzo mocno. Tymczasem kilka godzin po konferencji, stoły i krzesła zostały zapakowane do ciężarowego MAN-a na warszawskich rejestracjach. I ruszyły w drogę powrotną do stolicy. Za rządem.  >>> http://www.fakt.pl/wroclaw/dolny-slask-na-wyjazdowe-posiedzenie-rzad-wzial-swoje-meble,artykuly,562301.html

Nieoficjalnie mówią, że następnym etapem podróży polskiego rządu i krzeseł będzie Londyn. - Ale akurat jeśli o to chodzi, nie można się dziwić, to już taka nasza Polska tradycja. 

** Taką mam cichą nadzieję, bo równie dobrze, zamiast Londynu może być Moskwa.
 

Czyżbyśmy mieli do czynienia z rządem Ewy Kopacz na uchodźctwie?

MARIUSZ MAX KOLONKO MÓWI, ŻEBY KOPACZ WYWALIĆ!

Na posiedzenie rządu we Wrocławiu Kopacz przyjechała... z krzesłami
- Nieoficjalnie mówią, że następnym etapem podróży polskiego rządu i krzeseł będzie Londyn.
- Ale akurat jeśli o to chodzi, nie można się dziwić, to już taka nasza Polska tradycja.
*** Taką mam cichą nadzieję, bo równie dobrze, zamiast Londynu może być Moskwa.
>>> http://zonacezara.blogspot.com/2015/07/czyzbysmy-mieli-do-czynienia-z-rzadem.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz